niedziela, 25 sierpnia 2013

Rozdział szesnasty ♥

* Oczami Nialla *
Jest świetnie! [T.I] będzie u nas mieszkać. Potrzebny nam ktoś taki, w miarę ogarnięty.
Pomyślałem, że wejdę na twittera.

Napisałem : " Mamy nowego lokatora, a właściwie lokatorkę! Wohooo! "

Póżniej odpisałem paru fankom.

Fanka : I tak pewnie tego nie zauważysz, ale wiedz, że Cię kocham. Jesteś wspaniały - nie zmieniaj się
Ja : Dziękuję, bardzo mi miło. Też Cię kocham mała :) x

Fanka : Co najbardziej lubisz jeść?
Ja : Wszytko, ale nie mówcie mi o jedzeniu, jestem bardzo głodny, lecz za leniwy...

'Fanka' : Kto jest tym nowym lokatorem?! Zabierzcie tą suke od moich chłopców!
Ja : Przestań. Nie chcę być niemiły, ale nie wtrącaj się w nasze życie! Mieszkamy teraz z przyjaciółką, nie podoba Ci się coś?

Takie tweety mnie wkurzają. Ludzie żyją naszym życiem, jakby nie mieli swojego. Egh. Zamknąłem laptopa. Byłem głodny więc jakoś zwlokłem się z łóżka i udałem się do raju. Znaczy...ten...no...kuchni. W salonie siedzieli wszyscy pozostali.

* Twoimi oczami *

Louis : O, Szanowny Pan Niall raczył się zjawić. Wołaliśmy cię.
Niall : Serio? Nic nie słyszałem.
Louis : Nie dość że głupi, to jeszcze głuchy...
Zayn : I kto to mówi !
Louis : Ej! No dobra, siadaj Niall.
Niall : Ale ja przyszedłem po jakieś jedzenie.
Ty : Czemu mnie to nie dziwi?
Harry : Dobra, weź sobie coś do żarcia i chodź tutaj.
Po 5 minutach wrócił blondyn. Trzymał w ręku kanapkę z szynką, podwójnym serem, pomidorem, kilkoma kawałkami sałaty i papryką. Ty : Nie za mało? - spytałaś sarkastycznie.
Niall : Masz rację! Jeszcze ogórek!
Liam : NIALL ! Chodź tu natychmiast, wytrzymasz bez ogórka! Siadaj!
Niall : Okej, okej. To...co robicie?
Louis : No właśnie nic. Mieliśmy nadzieję, że Ty coś wymyślisz...
Niall : Ahh. Może poprostu będziemy sobie zadawać pytania? Mamy mieszkać razem z [T.I], a tak naprawdę to nic o niej nie wiemy. A ona wie o nas tyle, co pisze na internecie. Co wy na to?
Zayn : Horan ma rację. Powinniśmy się lepiej poznać.
Reszta też zgodziła się na ten pomysł. Pierwsza zadawałaś pytane.
Ty : Dobrze Wam jest razem, w One Direction?
Harry : Bardzo się zżyliśmy.
Zayn : Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi i to, co robimy, to nie praca, lecz nagroda.
Niall : Najlepszy jest czas spędzany z chłopakami.
Louis : Jest świetnie. Pewnie gdybym nie był w One Direction wyglądałbym teraz jak dynia i chodowałbym kozy w Grecji.
Liam : Nie zwracaj na to uwagi, on jest debilem, ale za to go kochamy. Wszyscy jesteśmy inni, ale stanowimy jedność. I to się liczy. To, że mamy siebie, a teraz także Ciebie, [T.I].
Louis : Skończmy tą 'zabawe' bo jak tak dalej pójdzie, to się rozryczę. Kocham Was wszystkich.
Harry : Też Was kocham.
Zayn : Ja również.
Niall : Ja też. Najbardziej na świecie.
W tym momencie chłopcy wstali i się przytulili. To, co powiedzieli było takie prawdziwe. Mówili to z przekonaniem, jakby byli tego pewni, jak niczego innego.
Ty : Co jak co, ale idoli to mam wspaniałych - pomyślałaś.
Liam wyciągnął rękę, abyś ją złapała i dołączyła do ich przytulasa. Ale Ty nie chwyciłaś dłoni, tylko przytaknęłaś porozumiewawczo, bo chciałaś, aby chłopcy nacieszyli się sobą. Po kilku minutach oderwali się od siebie, Niall płakał. Widocznie bardzo się wzruszył. Podeszłaś do niego i pocałowałaś w policzek. Wyszeptał tylko ciche 'dziękuje' i zaczął płakać jeszcze głośniej. Wszyscy mieli przeszklone oczy, łącznie z Tobą. Wszyscy powstrzymywali łzy, ale nie Niall... Horan nie ukrywał emocji.
Harry : Dziękuje, że jesteście.
Po tych słowach loczek wybuchnął płaczem.
Dwie minuty później wszyscy siedzieliście na podłodze uraniając łzy. Nikt się nie odzywał, czasami tylko patrzeliście na siebie i posyłaliśie sobie uśmiechy.
Louis : Czas się ogarnąć. - powedział i popatrzył na każdego po kolei swoimi czerwonymi od płaczu oczami.
Doprowadzenie się do porządku zajęło wam około godziny. Było wcześnie, więc mieliście jeszcze cały dzień dla siebie.

*13:10, uliczli Londynu*

W związku z tym, że jest gorący środek lata, postanowiliście pójść na lody. Horan zamówił 6 gałek, Louis, Harry i Liam po 2, a Zayn 3. Ty poprosiłaś o jedną. Po otrzymaniu zamówienia usiedliście przy jakimś wolnym stoliku w lodziarni i zaczęliście rozmawiać.
Świetnie Wam się gadało, jednak nagle do Harrego zadzwonił telefon i Styles pilnie musiał iść pod London Eye. A więc zostaliście w piątkę...

******************************
Nie podoba mi się ten rozdział. Nie wyszedł. Ale zdanie należy do Was, co sądzicie?

18 komentarzy:

  1. Jak może ci się nie pobać? Zajebiste!!! <3333
    Pisz dalej bo spać nie będe mogła. Ciekawe czemu Harry musiał iść. Tylko BŁAGAM niech on nie należy do żadnego gangu czy coś w tym stylu. A z tym Louisem chodującym kozy w grecji mnue rozwaliłaś. Kochaaaaaaaaaaaaaam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham tego bloga!
    Masz ogromny talent! Pisz dalej!
    Chce już następną część jutro ! ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam Się ! :) Rób Następną Część ;*

      Usuń
  3. Piękne :') wzruszyłam sie i płacze jak Nialler :DDD
    /Ola ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Dawaj następną cześć jutro :* Kc ♥ Świetny :* Dasz w następnej części, że grali w butelkę i się całowała z którymś ... :3 ? :D Ahh .. ja romantyk XD :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam już na następną <3 Napisz czemu Harry musiał gdzieś iść ... bardzo mnie to ciekawi ;) Jutro następną , czekam :3
    Lou najlepszy xD

    OdpowiedzUsuń
  6. Nduwbxoabd zajebiste. kiedy nextt? ;***

    OdpowiedzUsuń
  7. nie wiem kochana jak ty to robisz ale jak czytam imaginy to nie mige się oderwać EXTRA aż brak słów <333

    OdpowiedzUsuń
  8. hahaha Lou ! Hazz dlaczego sobie poszleś ? :'( czekam na next ! <3 ZAJEBISTE ! / Ferdzia

    OdpowiedzUsuń
  9. Hahahahhahahahhahahhhhhhahahha Loui xdd
    3 razy tak, przechodzisz. Czekam nn :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. aww <3 kocham cię moja ty ;* przepraszam że ostatnio nie komentowałam ale długo mnie nie było i musiałam trochę nadrobić (nie odbieraj tego że nie komentowałam poprzednich części jako to że mi sie nie podobają) KOCHAM Cię jako Karolinę, KOCHAM Cię jako Mrs.Malik i dziękuje ci za to że jesteś, za bloga, za to że zawsze mnie wysłuchałaś gdy chciałam się wygadać i gdy moje "BFF" odwróciły się ode mnie <3 a BLOG JEST ZAJEBISTY ^^ iczekam na kolejne CZĘŚCI!!! ~Mrs.Horan<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeju, kckckckckckckckc <3
      ej, bo sie wzruszyłam.... :')

      Usuń
  11. Mmm ;3 I znowu kolejny świetny rozdział :* Boże jakie to piękne ;-; wyszedł ci dziewczyno i ten rozdział i wszystkie inne kocham ten blog i te wszystkie rozdziały pisz dalej i nie rezygnuj, bo masz talent ♥ ♥ ♥ Przepraszam że nie skomentowałam poprzedniej części ale też była świetna jak wszystkie ♥ kckc ;*♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojejuu *.* Cudne ;** Czekam na nastepny rozdzial ;** z niecierpliwoscia :3 /By Sara

    OdpowiedzUsuń
  13. dalej rób następny bo się niecierpliwimy ;**

    OdpowiedzUsuń
  14. Hejka, dałaś mi linka na fb więc JESTEM. Zawsze jak jestem na jakimś blogu to czytam ostatni zamieszczony wpis. W tym przypadku rozdział 16. Wszystko super, ekstra. Ale (przepraszam za szczerość) nic się nie dzieje. Może takie są dni One Direction ale trochę nudne. Bardzo dobrze piszesz. Masz bardzo fajny styl pisania itd. Więc mam dla ciebie wyzwanie hahaahhahahahahha. Jak następnym razem tu wejdę, a zrobię to ponieważ dasz mi linka na fb jak dodasz nowy rozdział to masz w pełni wykorzystać swój talent. TERAZ JEST CUDOWNIE!!!! Przysięgam. Ale wiem, że stać cię na więcej. Jeśli cię uraziłam to przepraszam z głębi serca. Nie chciałam to wszystko czytaj śmiejąc się bo ja tak to pisałam. Śmiałam się głównie z mojej głupoty. DOBRA TERAZ NA SERIO: Kocham, kocham, kocham. Jeszcze tu wrócę. I bardzo mi się to podoba. Nie, nie jest beznadziejne.

    OdpowiedzUsuń